Uprawnienia
przewodnika turystycznego
znak: SO.VI- 423/24/99
wydane przez Wojewodę
Świętokrzyskiego
zboj.szydlo53@gmail.com
Były sekretarz Oddziału Międzyszkolnego PTTK
w Starachowicach.
Pomysłodawca i współorganizator pieszego i
rowerowego rajdu
nocnego o nazwie "Rajd św. Emeryka".
Na życzenie, jako
legendarny, świętokrzyski zbój Szydło,
opowiada ludowe "gadki" w miejscowej gwarze.
Wydaje certyfikaty czarującym
czarownicom. Z przekonań osobistych -
pacyfista.
Nie prowadzi działalności
gospodarczej. Wystawia wyłącznie pokwitowania
otrzymanych wynagrodzeń za usługi turystyczne,
realizowane jako "umowy
o dzieło" - na zasadach określonych przez obecne
władze okupacyjne.
„Kabarecie. Ufam ci!”
Pchałem taczki, pchałem...
Gówno z tego miałem.
Później już nie pchałem
w wielkim czoła pocie,
miałem za to wolność
oraz bezrobocie.
Moje przyszłe losy,
wcale mnie nie smucą.
Czy chcę, czy też nie chcę,
i tak mnie nawrócą.
Lecz błogosławieństwa,
nie zaznam od kleru.
Bom nie z Izraela,
ni z PZPR-u.
Starszym braciom w wierze,
ufam za to stale.
Niegdyś był kabaret,
dziś też mam kabaret!
https://www.youtube.com/watch?v=Gu72j0joJpU
NAZWISKO
"MAJCHER"
( Jewrej czy szkop? ...blondyn z prostym nosem.)
Znam doskonale ten sposób
"argumentowania", stosowany przez "hasbarowców"
(syjonistycznych Żydów) oraz ich szwabskich
kolaborantów - gdy braknie im kontrargumentów w
merytorycznej dyskusji.
Znam też sposób myślenia polskiego
kujona-miernoty, typowego "Polaka-katolika",
powtarzającego bezrefleksyjnie jak papuga po
polakożerczych, syjonistycznych Żydach, takie
celowo rozpowszechniane dezinformacje.
"Majcher" to jest jedno z bardzo
wielu nazwisk rdzennych, polskich chłopów.
Także tych ze wsi Łączna kolo Kielc, gdzie
znajduje się moje rodowe gniazdo.
Chłopi w średniowieczu nie mieli
nazwisk - tylko imiona. (Szlachta także ich nie
miała.) Księża Sekty Katolickiej (sekty wymyślonej
dla tzw. "gojów" przez Żydów) nadawali chłopom
imiona przy chrzcie. Nazwisk nie nadawano, bo
chłopskie dziecko było własnością swojego pana i
żadnego nazwiska nie potrzebowało przy pracach
polowych.
Jeszcze czego! Może jeszcze łyk jeden by chciał,
żeby mu herb rodowy nadano?!
Mój Prapradziad otrzymał zatem
(chciał czy nie chciał) żydowskie imię "Melchior".
Imię u nas dziwaczne i trudne do wypowiedzenia -
które w gwarze ludowej zostało spolszczone do
"Majcher". Wiele takich przykładów spolszczania
obcych nazw w moim regionie mógłbym tutaj podać.
Przykład:
Rdzennie polska wieś o obecnie dziwacznej
brzmiącej nazwie "Kapkazy" jest ludowym
przekształceniem nazwy "Kaukaz"- oznaczającej
polskiego chłopa który powrócił po około 25 latach
ze służby w carskiej armii na Kaukazie.
Trudność wymawiania tej nazwy ze względu na zbitkę
głosek "auk" spowodowała, że miejscowa ludność
przerobiła to określenie na "te kapkazy" - czyli
swojacy którzy wrócili z Kaukazu. Patrz: "Snobizm
i postęp" http://literat.ug.edu.pl/snobizm/0008.htm
Przy powszechnych spisach ludności
zaczęto jednak od chłopstwa wymagać nazwisk
których nigdy nie mieli. Zaczęto się także do nich
zwracać formą "proszę pana" - co dawną szlachtę i
magnaterię przyprawiało o pianę na ustach i
palpitacje serca. WŁAŚNIE dlatego to spolszczone
imię "Majcher" zostało zapisane jako nazwisko - bo
to była jedyna "własność" jaką mój Prapradziad
prawdopodobnie posiadał. Ot! - cała tajemnica.
Stało się to prawdopodobnie około roku 1789 –
"Lustracja dymów i podanie ludności – konstytucja
Sejmu Czteroletniego, uchwalona 22 czerwca 1789,
proklamująca spis ludności Rzeczypospolitej."
Albo w roku 1827 – "Spis ludności i domów w
Królestwie Polskim" (porządki na wzór napoleoński,
takie jak numerowanie domów lub używanie nazwisk)
Patrz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Spisy_statystyczne_w_Polsce
A hasbarowcy
wraz ze swoimi "młodszymi braćmi w wierze" swoje,
jak tresowane papugi - bo tak zostali w kłamstwach
wyszkoleni.
|