
|
Czy
masz ochotę spotkać się
ze zbójem Szydło, legendarnym
założycielem
miasta
Szydłowa i... ..."przeżyć" ?!

Mowa tu
oczywiście o nieoczekiwanej przygodzie,
jaką przeżyją
uczestnicy wycieczki, którą Ty postanowiłeś
im zorganizować.
W Województwie Świętokrzyskim
gospodynie domowe nigdy nie straszyły
niegrzecznych dzieci "babajagami", złymi
wilkami ani groźnymi smokami.
Od niepamiętnych czasów w roli środka
dyscyplinującego używani byli miejscowi zbóje.
Owe postacie,
na wpół legendarne i historyczne,
"pełnokrwiste" w zachowaniu - stanowią
regionalną tradycję, znaną doskonale w
województwach ościennych. Stąd do rangi obelgi
awansowało tam określenie "Ty zbóju
świętokrzyski !!!", a do mieszakńców naszej
Ziemi przylgnęło powszechnie używane
przezwisko "Scyzoryki".
Twoja wycieczka może być
"nieoczekiwanie napadnięta" przez zbója
Szydłę. Jeśli tylko wycieczkowicze należą do
ludzi średnio zamożnych, w napadzie chętnie
weźmie udział również zbój Malarski, zbój
Zakuta - Zarzycki i kilku innych... Kto
wie, może nawet unikalna kobieta-zbój , panna
Barbara Rusinowska (ze
szlacheckiego rodu - postać
historyczna) też się pojawi ?
Z całą
pewnością nie napadnie na was zbój Madej, bo
ten odrażajacy typ jest zbyt wulgarny i nazbyt
brutalny, a także nie posiada należytego
poszanowania dla sakiewek podróżnych...
Dlatego jest prawdziwym outsiderem w naszym
wesołym, zbójeckim środowisku.
"Napad" na
organizowaną przez Ciebie wycieczkę, bez
wątpienia okaże się miłym i ekscytujacym
przeżyciem, oraz znakomitym pretekstem do
zapoznania się z niezliczoną wprost ilością
miejscowych legend, opowiastek, facjecji i
"gadek" - opowiadanych przeze mnie w miejcowej
gwarze.
Gadek
spisanych przez "zbója" Ozgę (Józef Ozga
Michalski).
Wycieczkowicz
zamiast zbiednieć (dosłownie i w przenośni) w
jego wyniku, wyjdzie zeń bogatszy o znajomość
specyficznej atmosfery tej Ziemi, bogatej w
historię i zwyczaje o rodowodzie nierzadko
jeszcze z czasów przedchrześcijańskich.
A może twoim
wycieczkowiczom przytrafi się
spotkanie z badzo czarujacą, miejscową
czarownicą ? W tym regionie Polski nigdy
nic nie wiadomo...
|
|